Linie British Airways uplasowały się na dwudziestym miejscu w rankingu Skytraxa na 100 najlepszych linii na świecie. Całkiem wysoka nota.Niemniej jednak należy zaznaczyć, że linia spadła o 3 miejsca w porównaniu z rokiem 2014.
Zaaferowana daleką podróżą, nie poczyniłam dokumentacji fotograficznych, a szkoda. Samolot, jaki jest przydzielony do tej trasy to Boeing 747-400. Jest ogromny, naprawdę. Mieści do 345 pasażerów. Kupa żelastwa w przestworzach. Trzeba zaznaczyć, że BA posiada 42 takie samoloty w swojej flocie ( dane z ba.com). Najstarszy został dostarczony w 1990 roku, najnowszy w 1999. Najświeższe to one nie są, nie jest to rzadkość w liniach lotniczych i należy mieć tego świadomość. Niestety piętno czasu było bardzo widoczne w tym konkretnym przypadku.
BA, które należy do czołówki tych europejskich niestety tutaj zawiodła. Stare, obdarte siedzenia i zardzewiałe metalowe części mogą przerazić. Nie przesadzam, siedzenia miały dziury a system multimedialny chyba nigdy nie widział serwisu. Mój nie działał - tak więc prawie 11 h lotu spędziłam z książką. Po tak dalekim locie przez Atlantyk spodziewaliśmy się zupełnie czegoś innego. Oczywiście mowa o klasie ekonomicznej, but still. Siedzenia niewygodne, dla człowieka który ma 185 cm wzrostu była to bardzo męcząca podróż. Załoga niesympatyczna - podobno linię oceniali pasażerowie więc miejsce 20ste wydaje się tu stanowczo za wysokie. Pracownicy naziemni natomiast bardzo na plus. 100 % koncentracji i pomocy.
Na wejściu dostajesz "pakiet" : koc, poduszka, mini pasta i szczoteczka do zębów oraz słuchawki, które musisz oddać *w niektórych liniach dostajemy "jednorazówki", które możemy zabrać ze sobą*. Oczywiście jakość tych dodatków zwiększa się wraz z zawratością portfela podróżującego, czyli im lepsza klasa tym ładniejszą masz poduchę;). Wybór filmów i muzyki całkiem pokaźny, każdy znajdzie coś dla siebie.
Jedzenie. Tutaj wielki plus. Jedzenie naprawdę pyszne, podawane dość często. Nie przesadzam! Miałam okazję próbować lazanii i kurczaka. Porcje nie za duże, nie za małe. Jakość na plus. Wybór drinków (woda, soki, alkohol) - w porządku.
Ważne! Lotnisko Heathrow jest ogromne. Jeśli przesiadasz się właśnie tam, przygotuj się na ponowną kontrolę bezpieczeństwa, przejazd autobusem albo pociągiem wewnątrz lotniskowym.
Samego lotu oceniać się nie powinno, każdy jest inny i turbulencji nie przewidzi nikt. Nasz był bardzo spokojny, a to chyba najważniejsze. Chciałabym zaznaczyć, że nie jestem bardzo wymagającym pasażerem, zazwyczaj latam tanimi liniami, dlatego też negatywna ocena stanu BA wydaje mi się bardzo obiektywna. Za bilet zapłaciłam śmieszne pieniądze - owszem, ale ludzie siedzący obok płacili 2 razy więcej więc mogli oczekiwać więcej.
0 komentarze :
Prześlij komentarz